Gwarkowie nie sprawdzają prognoz. Gwarkowie ustalają pogodę!
W Narodowe Święto Niepodległości, 11 listopada 2019 roku, zgodnie z kołową tradycją uczciliśmy święto czynem, a zatem wraz z 21 uczestnikami ruszyliśmy na podbój Wzgórz Włodzickich. Pierwszy etap to słynny (w niektórych kołach) „znikający szlak” ze stacji kolejowej Świerki Dolne do centrum miejscowości, gdzie już szykowano się do (równie tradycyjnego) Biegu Niepodległości organizowanego przez Gminę Nowa Ruda. Pamiątkowe zdjęcie na starto-mecie, kubek kawy i ruszamy.
Najpierw powoli… jak żółw ociężale… ruszyła ekipa przez łąkę ospale. Szarpnęła turystów i ciągnie z mozołem. I poszli gwarkowie, jak zawsze zespołem. A potem pod górę, przez las i zarośla prosto na wieżę co na szczycie wyrosła.
I choć na wieży nie było jeży to każdy Jerzy dziś nam uwierzy, że i młodzieży do wieży gros bieży. I tak to pod wieżą zaszło spotkanie.
Kolega Janek zupełnie chyłkiem podprowadził dzielną młódź ze Słupca. Była okazja razem poświętować.
A my hyc – na wieżę, hyc – z wieży i już na miejscu przy krzyżu palimy ognisko. No bo tradycja musi być zachowana! A po kiełbasce – prosto na Fisztyk. Klucząc między sapiącymi biego-chodziarzami docieramy do ruin dawnej wsi Sośnina (Fisztyk), gdzie w samo południe odśpiewaliśmy hymn narodowy. Pełne cztery zwrotki!
Z Fiszytka już prosto piękną trasą przez Jawornik do Nowej Rudy. Widoki naprawdę godne święta.
I tak oto dobiegł końca kolejny już Rajd Niepodległości, prowadzony przez Przewodnika Sudeckiego, kol. Witka Telusa.
Wpis do książeczki GOT:
11.11.2019 Świerki Dolne-Świerki-Włodzicka Góra-Krępiec-Nowa Ruda, grupa S.11, 15pkt GOT
Przodownik był obecny (nr leg. 8087).