16 listopada 2014r., w dżdżysta niedzielę wyborcza członkowie Koła PTTK im. „Gwarków Noworudzkich” wraz z gośćmi z Klubu Miłośników Gór „Waligóra” w Strzegomiu i Klubu Czeskich Turystów z Broumova, w łacznej sile prawie 50 uczestników ruszyli na ścieżki wokół Nowej Rudy. Po drogach i bezdrożach prowadził nas Czesław Dominas wraz z grupa kandydatów na przodowników turystyki górskiej.
Wędrówkę rozpoczęliśmy przy węźle szlaków na stacji kolejowej Nowa Ruda, gdzie spotkaliśmy się z naszymi gośćmi z KCT Broumov. Najpierw zejście ul. Kolejowa do Rynku, gdzie nasz przewodnik opowiedział czeskim gościom o najważniejszych elementach wystroju architektonicznego i historii centrum miasta. Potem powędrowaliśmy do MOK-u, gdzie dołaczyli do nas członkowie Klubu ze Strzegomia. Prezes Koła z Nowej Rudy powitała gości i wręczyła okolicznościowe pamiatki promujace Nowa Rudę i najbliższe okolice. Przewodnik zaprowadził nas następnie do pobliskiego parku, gdzie znajduje się skrzemieniały pień drzewa sprzed 250 milionów lat – znalezisko z dawnej kopalni noworudzkiej. Potem krótka wspinaczka zielonym szlakiem przez park i przystanek przy Kamieniu Carla Ferche. Przewodnik przybliżył wycieczkowiczom postać legendarnego już piewcy piękna ziemi noworudzkiej i odczytał napis na tablicy pamiatkowej.
Dalej w górę, przez las w kierunku przełęczy pod Krępcem i na sam szczyt, aż do nowo oddanej wieży widokowej. Tu kolejny postój i zwiedzanie wieży. Postój był potrzebny, bo akurat pogoda wpadła na pomysł krótkiego prysznica. Jak deszcz się nieco uspokoił to ruszyliśmy w kierunku Góry Wszystkich Świętych. Ślisko, bo po deszczu, a zatem niejeden z uczestników miał bliskie spotkanie z charakterystyczna, rdzawa noworudzka glina. W końcu dotarliśmy do drugiej wieży widokowej – i znów przerwa i podziwianie widoków. No bo które jeszcze inne miasto w Polsce ma dwie górskie wieże widokowe?
Potem w dół, w kierunku Kościoła MB Bolesnej na Kościelcu i dalej szlakiem czerwonym do spotkania z trasa szlaku „Dwie wieże”. Powoli pokonaliśmy kolejne kilometry szlaku, aż u podnóża Góry św. Anny przewodnik zdecydował się na – tradycyjne w naszym Kole – zboczenie. Trochę przez łakę, trochę lasem i w końcu dotarliśmy do ul. Pionierów. Dalej dookoła szczytu i trafiliśmy wreszcie na Ranczo „Overo”, gdzie ugościli nas państwo Kobak – właściciele ośrodka. Ognisko, kiełbaski i ciepłe napoje poprawiły wszystkim humory.
Pod wieczór przewodnik odprowadził resztę uczestników do centrum miasta. Nasi goście ze Strzegomia pozostawili na pamiatkę okolicznościowa pocztówkę ze swoimi podpisami.
Pozdrawiamy wszystkich uczestników i życzymy sobie i wam lepszej pogody na wędrówkach.