7 grudnia 2014r., w lekko dżdżysta niedzielę na przystanku kolejowym Zdrojowisko zebrała się prawie 100-osobowa grupa adeptów turystyki na I edycji nowej imprezy Oddziału PTTK „Ziemi Kłodzkiej” w Kłodzku, zorganizowanej przez Koło PTTK im. „Gwarków Noworudzkich” w Nowej Rudzie – I Rajd Barbórkowy „Gwarek Noworudzki”. Grupy turystyczne poprowadzili: kol. Czesław Dominas, kol. Witek Telus i kol. Edward Lada, wspomagani przez cały aktyw Koła z Nowej Rudy oraz naszych przyjaciół z SKKT SP nr 7 w Nowej Rudzie. To był prawdziwy rajd 4×4 – na cztery koła! Koło z Kłodzka, Koło z Dusznik Zdroju, Koło z Broumova i – oczywiście – Koło z Nowej Rudy.
Przy czterech kołach napęd jest nie do pokonania, tak więc – w zwartych podgrupach – stopniowo wychodziliśmy na żółty szlak ze stacji Zdrojowisku w kierunku dzielnicy Drogosław, nieco zbaczajac (taka tradycja naszego Koła) w okolicach ul. Rzecznej i Dworskiej. Głównie po to, by nie iść wzdłuż dość ruchliwej drogi 381. Po dotarciu do ul. Świdnickiej spotkaliśmy jedno z najbardziej wymagajacych miejsc w Nowej Rudzie, to jest podejście szlakiem żółtym na szczyt Boguszy (539 m.n.p.m.). Ale co tam dla nas – wjazd na „czetry koła” poszedł znakomicie. W partii szczytowej wymagany był jednak mały postój. Taka trasa zupełnie nie przypomina łagodnych stoków Wzgórz Włodzickich, raczej przywodzi na myśl strome zbocza Gór Kamiennych. Po odpoczynku na szczycie pora była na zejście do „Przełęczy pod Bogusza”, gdzie szlak żółty spotyka nasz autorski szlak spacerowy – wyznakowany dzięki hojności Pani Barbary Korbas, Dyrektor Kopalni Turystycznej w Nowej Rudzie oraz dzięki społecznej pracy obu znakarzy z Koła w Nowej Rudzie – kol. Czesława Dominasa i kol. Witka Telusa. Szlak ten stanowi zalażek dłuższej trasy, która wkrótce połaczy dzielnice Słupiec, Centrum i Drogosław. Na razie zaczyna się węzłem ze szlakiem żółtym i dalej prowadzi w dół zbocza aż do ścieżki przy ogródkach działkowych. Po drodze ciekawe znalezisko – członkowie Koła PTTK z Dusznik Zdroju natknęli się na wysyp płomienicy zimowej – niezwykłego grzyba, który wytwarza owocniki późna jesienia i zima. Co ciekawe – jest jadalny. Na zdjęciu to te małe, pomarańczowe kapelusiki przy pniaku. Szlak spacerowy doprowadził nas na ul. Piłsudskiego, potem do ul. Obozowej i wreszcie do placu przy Kopalni Turystycznej. Tak przy okazji – dalsza jego część prowadzi w kierunku ul. Tuczyn i do przystanku kolejowego Nowa Ruda Przedmieście (a wkrótce dalej – na wzgórza Miedzianka, Kamiennik, Banach i do Słupca). Na placu przy Muzeum Górnictwa – dzięki szczodrości Pani Dyrektor Barbary Korbas i wkładowi pracy członków naszego Koła (za co ponownie serdecznie dziękujemy!) – płonęło już przygotowane ognisko, piekły się kiełbaski ślaskie i grała górnicza muzyka. Tłum gęstniał, a kolejne podgrupy ruszały w mroczne czeluści Muzeum Górnictwa, dzięki łaskawości Pani Dyrektor zapraszane na gratisowe zwiedzanie. Około godziny 15:00 rozpoczęła się część oficjalna, przywitanie władz Oddziału, członków Kół z Dusznik Zdroju, Kłodzka, Nowej Rudy i gości z Klubu Czeskich Turystów z Broumova. A potem konkursy (wiedzy o górnictwie – czy ktoś pamiętał o pyrliku i żelozku?, kol. Czesław Dominas wiedział wszystko…), zabawy sprawnościowe (ładowanie węgla na czas, celne oko sztygara,czyli konkurs w lotki) i wreszcie losowanie nagród za uczestnictwo. Nasi goście wygrali mnóstwo nagród, mamy nadzieję, że będa nas miło wspominali. Impreza kończyła się już o zmroku gasnacym ogniskiem i aromatem podpalanego boczniaka ostrygowatego. Taka ciekawostka grzybiarska – świeże okazy boczniaka rosna co roku w tym samym miejscu – blisko wejścia do Muzeum Górnictwa. Tym razem jednak ktoś potraktował smaczne grzyby bardzo brutalnie i udało się uratować tylko kilka okazów. Szkoda. Tak oto nasze Koło zamyka sezon turystyczny 2014 i drugi rok swojej wytężonej pracy. Już szykujemy się na niemniej aktywny rok trzeci. Zapraszamy na nasze nowe wyprawy, imprezy i nowe przedsięwzięcia!
(fot. E.Lada, J.Okoński, M.Ważny)