Krówki we mgle

11 listopada 2015r. noworudzcy gwarkowie wraz z dziećmi i młodzieża Kół SKKT ze Szkoły Podstawowej nr 7 (pod opieka kol. Ireny Caryk i kol. Janka Okońskiego) oraz SKKT Gimnazjum nr 2 (pod opieka kol. Magdaleny Lichwy) wyruszyli na trasę II Rajdu Niepodległości.

Mglisty dzień przywitał nas na punkcie startowym – na węźle szlaków “Nowa Ruda”, obok stadionu na ul. Fredry. Naprawdę ilość osób chętnych do turystycznego świętowania Dnia Niepodległości budziła podziw. I każdy z czymś biało-czerwonym!

Pierwsze kroki to przejście przez Osiedle Piastowskie, obok liceum i wyżej, w stronę ogrodów działkowych. Lekko ślizgowym krokiem powoli wspięliśmy się na skraj pól uprawnych i łak na tzw. “Farnym Stoku”. Od samego poczatku towarzyszyły nam groźnie wygladajace “zasieki” z drutu pod napięciem, ograniczajace terytorium właściciela tych nieruchomości. Właściwa droga ciężko zarośnięta chaszczami i krzakami zupełnie zginęła nam z oczu i – widać nie jako pierwsi – ostrożnie powędrowaliśmy ścieżka wydeptana skrajem pola. Tak wędrujac dotarliśmy do kapliczki pod Sokolim Garbem, gdzie przyszła pora na pierwszy poważniejszy odpoczynek. Potem niemiła niespodzianka w postaci zagrodzonego szlaku w stronę krawędzi lasu. Może ktoś zrobiłby tu porzadek?. Kompletny brak oznakowania, zasieki pod napięciem, przegrodzone przejścia – to bardzo utrudnia wędrówkę i denerwuje turystów.

Gdyby nie niezawodna nawigacja GPS pewnie utknęlibyśmy w błocie, ale tak – manewrujac między drutami i kamieniami – dotarliśmy wreszcie do repera na wzgórzu 611. Dalej bez żadnego oznakowania wędrowaliśmy przez grzbiet Wzgórz Włodzickich, mijajac stada krów i “łowiac” chwilowe “dziury w chmurach” napawaliśmy się mglistym widokiem pobliskich osad i wzgórz. Dopiero w okolicach Krępca oznakowanie się pojawiło i można było iść nieco spokojniej. Praktycznie aż do “drzewa wisielców”, czyli kapliczki na Pisztyku, szło się całkiem dobrze.

Nieco problemów pojawiło się przy zejściu z polnej drogi w stronę lasu na zboczu Włodzickiej Góry (znów te zasieki pod napięciem!). Można było odetchnać od pradu i drutu dopiero w lesie. Na szczęście punkt odpoczynkowy pod Włodzicka Góra pojawił się w sama porę. I tak oto pojawiło się ognisko i krówki od kol. Beaty (wszystkiego najlepszego!!!).

Po odpoczynku dalej w górę – na krzyż z 2009 roku i do ruin wieży widokowej. Pamiatkowe zdjęcie na tle wieży (#polskawruinie) i nieco stromo w dół do rozdroża pod wieża. Na rozdrożu wejście na szlak czerwony w stronę wsi i tu niemiła niespodzianka. Poniszczono sporo oznakowania szlaku czerwonego – może ktoś powinien coś z tym zrobić, żeby turyści się nie gubili? Dopiero przy samej wsi trafiliśmy na oznakowanie i akurat na pierwszych biegaczy z Biegu o Puchar Wójta Gminy Nowa Ruda. Spontaniczny doping dla sporej grupy zawodników i wreszcie szybki marsz na metę tak naszego rajdu jak i biegu. Co za synchronizacja – trafiliśmy niemal idealnie na moment, gdy do mety dotarła nasza Pani Prezes, kol. Elżbieta Biskiewicz, startujaca w barwach USKS Ludwikowice. Brawo za wytrwałość!!!

Po południu przyszła pora na powrót do domu.

Wszystkim uczestnikom serdecznie dziękujemy!

Wzór wypełnienia ksiażeczki GOT:

Data
odbycia
wycieczki

Trasa wycieczki Nr grupy
górskiej
wg reg. GOT
Punktów
wg reg.
GOT
Czy
przodownik
był obecny
Podpis i nr legitymacji
przodownika turystyki
górskiej
11.11.2015 Nowa Ruda-Krępiec S.11 5 tak
11.11.2015 Krępiec-Włodzicka Góra S.11 6 tak
11.11.2015 Włodzicka Góra-Świerki S.11 1 tak
Ten wpis został opublikowany w kategorii Bez kategorii. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.