Grzyby z przygodami

Grzybowy rajd 28-09, zaczął się od przygód transportowych, opóźnienia pociągu, lecz był to jedyny ujemny punkt naszej wędrówki. Ze Świerk Dolnych wyruszamy zielonym szlakiem, podchodząc pod Gontową rozpoczęliśmy zygzakową wędrówkę, to w lewo, to w prawo, a było w czym wybierać. Prawdziwki, podgrzybki, maślaki, zajączki, wybieraliśmy co ładniejsze.

Półmetek wędrówki, Gospoda Harenda, mini zoo, krótki odpoczynek i potem do Ludwikowic dochodzimy bez problemów.

Relacja dość krótka, bo większość czasu zajęło nam bardzo udane grzybobranie, wszyscy byli zadowoleni, efekty widoczne na zdjęciach.

Edek Lada.

(Zdjęcia zjadł wirus)

Ten wpis został opublikowany w kategorii Relacje z naszych wypraw. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.