Mokre góry i Suchy Dół, czyli pielgrzymka przez Broumovske Steny.

17 sierpnia 2013 r. ponad 40-osobowa pielgrzymów (w tym członków Koła PTTK) z Nowej Rudy, pod duchowym i turystycznym przewodnictwem ks. dziekana Jerzego Kosa z Parafii pw. Świętego Mikołaja z Nowej Rudy wyruszyła na pątniczy szlak do Zielonej Kaplicy w Suchym Dole.

Szlak pielgrzymkowy rozpoczął się w Krinicach niedaleko Broumova. U podnóża surowych ścian skalnych rozpoczęliśmy mozolną wędrówkę w górę, szlakiem rowerowym. Dzięki dość łagodnej wersji wspinaczki osiągnęliśmy szczyty Broumovskych Sten bez większej zadyszki. Po około godzinie dotarliśmy do Pańskiej Ścieżki, która już dość łagodnie sprowadziła nas do Kovarowej Rokli. Po dotarciu do wąwozu mogliśmy zobaczyć niezwykłe zabudowania dosłownie “wiszące” nad przepaścią. Swoją drogą – współczuję mieszkańcom wnoszenia zakupów…
Z kovarowej Rokli prosto w dół do Suchego Dolu. Najpierw szlakiem niebieskim, a potem… coż, niezbadane są ścieżki Pana… i Księdza Dziekana ;-). W końcu trafiliśmy na Czartowy Kamień, gdzie spotkała nas Droga Krzyżowa, wiodąca wprost do źródła przy Sądnej Bramie. Spod źródła najpierw wąską, stromą ścieżką, a potem wygodnie “różańcowymi” schodami do Zielonej Kaplicy (Lurdska Kaplicka) w Suchym Dole nieopodal Polic.
Po mszy czekała nas droga powrotna, a więc ponownie do Czartowego Kamienia. Ale tu nastąpiła mała zmiana i powędrowaliśmy przez labirynty skalne Broumovskich Sten w kierunku Jaskini Mariańskiej. A potem dalej i dalej, wyżej i wyżej – “łatwym” zielonym szlakiem do Hvezdy. Ekspresowy odpoczynek, a potem zejście długimi schodami do celu – gospody “Amerika” w Krinicach.
Pielgrzymka to zawsze przeżycie duchowe, ale ta sobotnia była niewątpliwie przeżyciem duchowo-cielesnym. Pielgrzmi czujący do dziś “w kościach” skalne wspinaczki na pewno zachowają tę pielgrzymkę na długo w sercach i… mięśniach.

Ten wpis został opublikowany w kategorii Relacje z naszych wypraw. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.