Korona Nowej Rudy !

Zaczęło się….

1 kwietnia 2023 roku, akurat w 6. rocznicę primaaprilisowego kawału “słowo stało się ciałem” i ruszyliśmy na spotkanie z legendarną “Koroną Nowej Rudy”.

10 śmiałków, którym nie straszne było błoto i zmienna pogoda wyruszyło z kol. Witkiem Telusem spod Miejskiego Ośrodka Kultury w Nowej Rudzie ku pierwszym trzem szczytom Korony.

Pierwsze kroki to odnowiony Park Strzelecki – a tam skrzemieniałe drzewo Dadoxylon, alejki i ciekawostki przyrodnicze i na koniec przejście Świętojańskim Szlakiem Spacerowym ku Kapliczkom Dżumowym. Odnowiony i wyremontowany Szlak Pątniczy to uczta dla oczu i balsam dla nóg. To zawsze był najtrudniejszy szlak na Przełęcz pod Krępcem, ale teraz jest już dużo wygodniej i bezpieczniej. No i te schody….

Na przełęczy krótki postój i dalej w stronę szczytu Krępca. Droga niezbyt długa, ale sam punkt szczytowy przyniósł zaskoczenie (i smutek) – wszystkie drzewa na szczycie zostały wycięte! Teraz kopułę szczytową w zawrotnym tempie podbijają jeżyny i maliny i już niebawem zrobi się to potworna gęstwina nie do przebycia… trzeba będzie “Szczyt” przenieść bliżej przekaźnika.

Po podbiciu pierwszych oficjalnych pieczątek do nowych Książeczek ruszyliśmy w kierunku Góry Świętej Anny. Postój pod wieżą, kolejne pieczątki i (trochę skrótem) – w drogę do Doliny Szczypu i Szlakiem Czerwonego Piaskowca – na szczyt najwyższej góry Nowej Rudy, czyli Góry Wszystkich Świętych. Pod wieżą ognisko. Akurat na przeczekanie chwilowej ulewy. Ostatnie pieczątki (tym razem dwie różne, bo pod wieżą jest miejscowa pieczęć!). Do Słupca jednak powędrowaliśmy Szlakiem “Dwie Wieże”, bo po ulewie zrobiło się naprawdę ślisko na błotnistym zejściu.

Trochę zmęczeni dotarliśmy do Słupca, gdzie rajd dobiegł końca.

Z tym, że to nie koniec. To nawet nie jest początek końca. To dopiero koniec początku!

Zaszufladkowano do kategorii Relacje z naszych wypraw | Możliwość komentowania Korona Nowej Rudy ! została wyłączona

Rajd “Przebiśnieg 2023” !

Powiało wiosną
“Lokalny pociąg 9.42 do Gorzuchowa zawiózł mnie” i jeszcze 17 rajdowiczów
(Gwarkowie i AniKije), spragnionych wiosennych już spacerów. Pogoda wymarzona,
widoczność dobra no i nie było błota! Wyruszyliśmy ze stacji kolejowej Gorzuchów
Kłodzki (1879), może niekonieczne od razu szlakiem, ale po chwili szliśmy już zielonym
szlakiem jak grzeczni turyści. Minęliśmy zabytkowy Krzyż Męki Pańskiej, z daleka stado
sarenek powiedziało nam dzień dobry, a wysoko szybujące ptaki przyglądały się nam z
zainteresowanie – jak nam się przynajmniej wydawało. Sympatyczną leśną drogą
podchodzimy na szczyt Grodziszcza (396m n.p.m.). Drzewa jeszcze bezlistne, więc już z
daleka widać wieżę. Wieża (a właściwie tzw. romantyczna ruina, ok. 20 m wysokości),
wybudowana została z polnych kamieni w1813 r. A wybudował ją hrabia Anton
Alexander von Magnis dla swojej żony. I na tej sympatycznej leśnej drodze miła
niespodzianka – na przeciw wyszedł nam kol. Edek Soja. Pod wieżą krótki odpoczynek i
chwila czasu na wymianę wrażeń i po prostu pogadanie. Leśnymi drogami schodzimy do
Bożkowa i skręcamy w lewo dochodząc do malowniczej leśniczówki (Jasna Dolina).
Leśniczówka – urokliwy zameczek, wybudowany w II poł. XIX w. także przez hrabiego
von Magnisa (też Antona, syna “tego od wieży”).. Tu żegnamy się z kol. Edkiem i
skręcamy na Zagórze, pracowicie wspinając się na nie serpentynową drogą. W
dogodnym miejscu robimy popas z malutkim ogniskiem i pieczemy nieodzowne
kiełbaski. Na ściętych pniach drzew mamy wygodne siedziska, z których podziwiamy
krajobraz. I tu dołącza do nas kol. Wacek Koch i dalej już do końca maszeruje razem z
nami. Piękny dzień i piękna wycieczka prowadzona przez Przewodnika Sudeckiego kol.
Jarka Zychowicza. Tylko wiosennych kwiatków jak na lekarstwo. Tu i ówdzie wychynęły żółciutkie
ziarnopłony i podbiały. Ale w ogródkach na Zagórzu już kolorowo. Przebiśniegi oczywiście były też.
Do zobaczenia na kolejnej wiosennej trasie.

Anna Szczepan
Noworudzki UTW

Zaszufladkowano do kategorii Relacje z naszych wypraw | Możliwość komentowania Rajd “Przebiśnieg 2023” ! została wyłączona

Zimowe Gwarkowanie cz. IV – błotko tu, błotko tam…

 Sobotnia pogoda (25 lutego) rajdowa nie była zupełnie. Wiało, posypywało mokrym śniegiem i w ogóle zniechęcało do wyjścia z domu. Tymczasem zebrało się dwudziestu ośmiu turystów “nie do zdarcia” złożonych z uniwersyteckich (NUTW) i gwarkowych (PTTK) piechurów. Pod przewodnictwem PTG kol. Edka Soi, rześko wyruszyli spod “Intermarche”, by po kilkunastu minutach znaleźć się przy zabytkowym obelisku (połowa XIX w.) na Os. Waryńskiego. Niestety bliższych informacji na temat tego obiektu nie znamy. Jest tylko domniemanie, że został tu skądś przeniesiony. Gdy stanęliśmy na – powiedzmy punkcie widokowym przed wejściem na Szlak Dwóch Wież przestało padać “takie dziwne coś – ni to deszcz ni to śnieg”, ale nasze nadzieje na obejrzenie ładnych widoków spełzły jednak na niczym. Szlak Dwóch Wież okazał się mocno błotnisty, ale do przejścia. Po chwili ktoś wymyślił przejście po łące. I było całkiem dobrze. Tylko nieco utrudniony był powrót na właściwą ścieżkę. Bo to drut kolczasty tu i ówdzie, rów wypełniony bryją wody ze śniegiem (na szczęście nie głęboki), albo krzaki i błoto w około. Ale wszyscy dali radę i prawie razem dotarli do skrzyżowanie z ul. Kołową, gdzie znowu posypało nas deszczowym śniegiem. Schodząc w dół do drogi głównej minęliśmy zapomniany, zabytkowy metalowy krzyż na postumencie z czerwonego piaskowca z 1823 roku. Dalej nasza droga wiodła w kierunku Dzikowca. Przy Zakładzie Przeróbki Kamienia obszczekały nas wszystkie psy (jak zwykle), ale bezpiecznie skręciliśmy w polną drogę w kierunku ogrodów działkowych. Stawki jak zawsze malownicze (chociaż szare), ale kaczka już powiedziała nam dzień dobry, co prawda zbytnio się nie zbliżając. Do turystycznej wiaty było już niedaleko, więc niebawem zapłonęło ognisko. Kiełbaski szybko znalazły się na kijach i zaczęły przypiekać na ogniu. Pięknie przyrumienione a i przypieczone do koloru smażonego krupnioka niektóre, zostały poddane degustacji, co oczywiście ucieszyło się ogólnym uznaniem. Zostawiając po sobie porządek, zeszliśmy bez przygód z błotnistej, śliskiej górki (jest poręcz!) i weszliśmy na czarny szlak młoteczkowy, którym dotarliśmy do punktu startu. I tu rajd się zakończył.

Jak zwykle zapraszamy na następny już w marcu.

Anna Szczepan

Noworudzki UTW

Zaszufladkowano do kategorii Relacje z naszych wypraw | Możliwość komentowania Zimowe Gwarkowanie cz. IV – błotko tu, błotko tam… została wyłączona

Zimowe Gwarkowanie po raz piąty

Zimowe gwarkowanie 5 – jeszcze zimowo i to jak!


Mieszana jak zwykle grupa, tym razem niezbyt liczna (14 osób) wystartowała spod MOK punktualnie o umówionej godzinie. Pogoda nie zapowiadała się rajdowo. Ale co tam! przecież damy radę! Przemierzyliśmy Starą Osadę, pozdrowiliśmy kapliczkę na skrzyżowaniu i niebawem stanęliśmy przy Starej Lipie i zabytkowym krzyżu. Z widokami po drodze było nędznie, bo padał śnieg i przy Starej Lipie też nie było inaczej. Po chwili odpoczynku i wspólnym zdjęciu obraliśmy kierunek na Bieganów zielono-białym szlakiem – z naciskiem na biały. Śnieg nie przestawał padać ale szło się dobrze i w dobrych humorach. A potem odbiliśmy w prawo, w kierunku wieży na G. św. Anny. No i tu dopadł nas wiatr. Śniegiem sypało po oczach, a z drogi o mało nas nie zwiało. Ale udało nam się bez strat i większych przygód dotrzeć pod wieżę. Tu zapłonęło ognisko i upiekły się kiełbaski. Do tego gorąca herbata z termosów – nic dodać nic ująć. Humory dopisywały cały czas a i pogaduszek nie brakowało. Gwarkowa Zima waśnie dobiegała końca, więc AniKije podziękowały PTG kol. Edkowi Soi za zimowe spacery, ogniska i chociaż znane, ale fajne trasy i cierpliwość. Albowiem bo:

“Idą wolno, sapią deczko

Choć pod górkę niedaleczko.

I pytają czy już blisko,

Bo na dróżce trochę ślisko.

Ale dzielnie się spisują, bo to AniKije maszerują!”

Mimo takiej nieturystycznej pogody rajd udał się znakomicie!

Na następny zapraszamy już na wiosnę – przynajmniej kalendarzową…

Anna Szczepan

Noworudzki UTW

Zaszufladkowano do kategorii Relacje z naszych wypraw | Możliwość komentowania Zimowe Gwarkowanie po raz piąty została wyłączona

Walentynki ze studentami ;-)

11 lutego to jeszcze nie walentynki, ale tuż, tuż a więc rajd nie mógł być inny niż pod znakiem serduszka. No to były malutkie serduszka naklejanki oraz czerwone serduszka – słodkie galaretki. Oprócz tego tradycyjne krówki oczywiście i jeszcze zaległe imieninowe czekoladki. Było słodko! Do Krajanowa dojechaliśmy bez przeszkód i na trasę wystartowaliśmy spod pozostałości dawnego dworu (pałacu). Krajanów, malownicza miejscowość wzmiankowana w połowie XIV wieku, 100 lat później szczyciła się już wolnym sędziostwem. Pierwszymi właścicielami wioski (osady) byli von Maltwitzowie, potem wielu innych m.in. Donynowie i Stillfriedowie i Von Magnissowie (II poł. XIX wieku). Ostatnim właścicielem od lat 20-tych XX wieku aż do wybuchu II wojny światowej był prof. dr Gerhart von Schulze-Gaevernitz (niemiecki ekonomista urodzony we Wrocławiu; zmarł w Krajanowie w 1943 r.) z Fryburga. Teraz po pałacu i pięknym parku pozostały smętne resztki, zachował się natomiast piękny, barokowy kościół św. Jerzego (obecny kształt budowli z początków XVIII wieku) z cennym wyposażeniem, w tym rzadko spotykanym ołtarzem bocznym z obrazem 14 Wspomożycieli. (Kościół zwiedzaliśmy przy innej okazji.) Ciesząc się śniegiem, spacerem i tu i ówdzie przebłyskującym lekko słońcem, powędrowaliśmy na “Koniec Świata”, gdzie już czekała na naszą grupę Pani Sołtys, Agnieszka Żak. Po serdecznym powitaniu – również z psiakami i kotami, a także pogłaskaniem kucyka, podreptaliśmy na białe zbocze, gdzie już rozpalało się ognisko. Zostaliśmy uczęstowani łykiem pachnącego grzańca a i pyszną, zimową herbatką z równie pysznym domowym ciastem! Rozmowy i śmiechy czterdziestoosobowej grupy (NUTW i PTTK) niosły się zapewne daleko. Ognisko już było gotowe akurat do pieczenia kiełbasek, do czego niezwłocznie przystąpiliśmy. Upłakaliśmy się przy tym okrutnie, bo ognisko strasznie dymiło (było trochę wietrznie), ale kiełbaski smakowały wszystkim – pieszczochowatym psiakom też. Chwilę jeszcze trwało sprzątanie i pożegnania i udaliśmy się w drogę powrotną do Nowej Rudy przez Flucht.(Rzędzina). Zimowa zima była tam w całej okazałości, widoki piękne i pogoda dała je pooglądać. Ze zdziwieniem patrzyliśmy na nowo budowane domy, których jeszcze tak niedawno tu nie było. Pomysł przedłużenia trasy przez G. Anny jakoś upadł jeszcze szybciej niż powstał i rajd zakończyliśmy w zaplanowanym miejscu przy basenie miejskim, dziękując sobie za wspólny dzień.

Do zobaczenia na kolejnym rajdzie!

Anna Szczepan

Noworudzki UTW

Zaszufladkowano do kategorii Relacje z naszych wypraw | Możliwość komentowania Walentynki ze studentami ;-) została wyłączona

Zimowe Gwarkowanie, część 2

28 stycznia,wespół w zespół PTTK-owcy i Studenci Seniorzy wyruszyli na zimowy szlak. Spotkanie o 9.30 na stacji kolejowej Nowa Ruda, jak zostało zaplanowane. Tyle, że zaplanowana (nieco ambitniejsza trasa), ze względu na warunki pogodowe została trochę zmodyfikowana. A więc po wspólnym zdjęciu i cukierku na drogę przeszliśmy pod MOK, aby stamtąd wyruszyć zielonym szlakiem na Górę św. Anny. Już powyżej pamiątkowego kamienia Carla Ferchego zaczął się zimowy krajobraz. Sapiąc deczko i rozglądając się dokoła dotarliśmy pod dobrze znaną wiatę na Annie. Było biało, drzewa w puchowych szatach – znaleźliśmy się w iście bajkowym świecie. Trochę zabrakło słońca i dalekich widoków, ale ognisko było jak się patrzy. No i usmażone kiełbaski też jak się patrzy. Siły zostały wzmocnione i w doskonałych humorach, w kopnym śniegu powędrowaliśmy na Krępiec. W takim czarodziejskim otoczeniu zeszliśmy do Doliny Muminków i pierwszej Dżumowej Kapliczki. A potem zrobiło się trochę prozaicznie i ślisko – dobrze, że pod ręką były płoty otaczające działki. Do ulicy Łużyckiej dotarliśmy jednak bez przygód i niekontrolowanych zjazdów. Przy MOK 24 osoby podziękowały sobie za wspólny spacer obiecując już kolejny za dwa tygodnie. Niech żałują ci, którzy z nami nie poszli. Ale może wybiorą się następnym razem? Zapraszamy!

Anna Szczepan

Noworudzki UTW

Zaszufladkowano do kategorii Relacje z naszych wypraw | Możliwość komentowania Zimowe Gwarkowanie, część 2 została wyłączona

Zimowe Gwarkowanie po raz pierwszy

Połowa stycznia (14-go), więc zimowe chodzenie najwyższy czas zacząć. No więc zaczęliśmy. Skrzyknęła się około 40-to osobowa grupa PTTK-owskich Gwarków i uniwersyteckich AniKiji i wyruszyła na zaplanowaną trasę. Już na ulicy Łużyckiej trochę trasa nam się zmodyfikowała, ze względu na duże błotne zagrożenie na Drodze Staromłyńskiej. Pozdrowiliśmy św. Mikołaja w niszowej kapliczce oraz św. Annę z Maryją na pomniku (przestawionym nieco z dawnego miejsca). Skręciliśmy w lewo no i… też było błotnisto. Minęliśmy małą wiatkę pod Krępcem i powędrowaliśmy dalej “na Annę”. Wiata nieco większa, duże miejsce na ognisko, które zresztą za chwilę zapłonęło, a po okolicy rozszedł się smakowity zapach pieczonych kiełbasek. Rozgadani (bo dawno się nie widzieliśmy), co nieco podjadłszy udaliśmy się szlakiem Dżumowych Kapliczek do Parku Strzeleckiego, sympatycznego nawet o tej porze roku. Koniec rajdu ogłoszony został w miejscu startu – czyli przy MOK. Było fajnie turystycznie. I już umówiliśmy się na następne wędrowanie za dwa tygodnie. Zapraszamy wszystkich, którzy lubią łazikować.
Do zobaczenia na trasie!

Anna Szczepan
Noworudzki UTW

Zaszufladkowano do kategorii Relacje z naszych wypraw | Możliwość komentowania Zimowe Gwarkowanie po raz pierwszy została wyłączona

Przedświąteczne spotkanie opłatkowe

18 grudnia 2022 w noworudzkiej restauracji “Ratuszowa” miało miejsce bardzo ważne spotkanie. Członkowie naszego Koła, na czele z Zarządem i aktywem w osobach: Prezes Zarządu – Witold Telus, Skarbnik – Edward Soja, Członek Zarządu – Jarosław Zychowicz, Czesław Dominas – Członek Honorowy, Elżbieta Bisikiewicz – szefowa noworudzkiego Referatu Promocji i Turystyki, Anna Szczepan – szefowa Noworudzkiego Uniwersytetu Trzeciego Wieku, Przodownicy Turystyki – Edward Lada, Andrzej Wiśniewski i pozostali członkowie i sympatycy Koła – spotkali się z zaproszonymi Gośćmi, w szczególności:
Panem Tomaszem Kilińskim – Burmistrzem Miasta Nowa Ruda
Panem Andrzejem Behanem – Przewodniczącym Rady Miejskiej
Evą Kolinkovą – Przewodniczącą Koła KCT z Broumova
wraz z członkami KCT.
Kłodzki Oddział PTTK “Ziemi Kłodzkiej” reprezentowali:
Wiceprezes Zarządu, Piotr Wojnarowski,
Sekretarz Zarządu, Wiesław Tarnawski
oraz (obecny zdalnie), na spotkaniu z KCT na Górze Wszystkich Świętych – Prezes Zarządu, Krzysztof Kaszuba.

Spotkanie miało na celu podsumowane dotychczasowej współpracy samorządowców i grup turystycznych oraz wspólne plany na nadchodzący rok 2023. Omówiliśmy wspólne pomysły, na przykład realizację projektu “Korona Nowej Rudy”, “Jesień na Granicy”, “Polsko-czeskie spotkania” oraz wiele innych przedsięwzięć.

Zaszufladkowano do kategorii Bez kategorii | Możliwość komentowania Przedświąteczne spotkanie opłatkowe została wyłączona

IX Rajd Barbórkowy

Gwarkowe Barbórkowanie po raz dziewiąty. Tym razem 38 Gwarkiń, Gwarków i Gwarzątek spod znaku PTTK, NUTW i Przedszkola “Kraina Malucha” pojawiło się na starcie Rajdu Barbórkowego.

Po przywitaniu uczestników mała niespodzianka dla najmłodszych – drobne, mikołajkowe prezenty od naszych kochanych seniorów i seniorek. Potem zapalenie znicza przy obelisku ku pamięci ofiar górnictwa. Po uczczeniu górników minutą ciszy – w drogę na noworudzki rynek, gdzie kol. Andrzej “Góral” Wiśniewski wyjaśnił czym się różniło żelozko od pyrlika i kto nosił kuplę na głowie. Potem wizyta przy budynku d. dyrekcji noworudzkich kopalń i dalej – na kwatery 187 ofiar katastrofy górniczej z 1941 roku.

Po wizycie na cmentarzu dalej w drogę, w kierunku zbocza góry Bogusza. Ulicą Andersa schodzimy do Kościoła pw. św. Barbary w Drogosławiu, gdzie zapalamy ostatni znicz pod miniaturą szybu wyciągowego i cmentarzem pamięci ofiar katastrof górniczych. Po chwili zadumy i wykładzie kol. Andrzeja Wiśniewskiego schodzimy do “Bistro Na Rogu” na kawę, herbatę i pyszną, gorącą grochówkę. Tamże występy studentów i studentek NUTW, odśpiewanie “górniczego walczyka” i innych piosenek o tematyce gwarkowo-turystycznej.

Jeszcze trudny konkurs wiedzy o górnictwie, który bezapelacyjnie wygrała kol. Ela Piórkowska i cóż… pora zakończyć Sezon 2022…

fot. Edward Lada, Katarzyna Fiedorowicz.

Zaszufladkowano do kategorii Relacje z naszych wypraw | Możliwość komentowania IX Rajd Barbórkowy została wyłączona

VII Rajd Niepodległości

Jak wieloletni obyczaj gwarków nakazuje – w dniu Narodowego Święta Niepodległości, 11.11.2022r. 17-osobowa grupa ruszyła na szlak aby czynem uczcić ważną rocznicę.

Busem dotarliśmy do Radkowa, gdzie przewodnik przybliżył krótko historię królewskiego grodu nad Pośną oraz opowiedział o zabytkach starówki miejskiej i dziejach radkowskiego przemysłu i transportu.

Z miasteczka wyruszyliśmy starą drogą pątniczą, szlakiem niebieskim, w stronę osady Nowy Świat. Po drodze – co kilkaset metrów przydrożna figura lub kapliczka. Jak to na pielgrzymi szlak przystało. Punktualnie o 11:11, przy ruinach dawnej gospody na Nowym Świecie śpiewamy hymn narodowy i ruszamy dalej na miejsce odpoczynku. Potem dalej w kierunku Wambierzyc, podziwiając z góry dobrze widoczne ruiny Zamku w Ratnie, siedziby rodu von Osterbergów.

W Wambierzycach – przy wydatnej pomocy Honorowego Przodownika Turystyki Górskiej, kol. Czesława Dominasa – udaje się obejrzeć Bazylikę pw. Wniebowzięcia NMP. Po przerwie na kawę – pora do domu…

Zaszufladkowano do kategorii Relacje z naszych wypraw | Możliwość komentowania VII Rajd Niepodległości została wyłączona