Wędrowanie po Włodzickich Wzgórzach

W dniu 22.07.2017 r. grupa 8 noworudzkich gwarków + 1 udała się szynobusem na zaplanowana wycieczkę do stacji Świerki Dolne. Po pamiatkowym zdjęciu pod tablica z nazwa stacji rozpoczęliśmy wędrowanie na Włodzicka Górę. Trzeba przyznać, że podejście na Włodzicka Górę od strony stacji szlakiem zielonym wymagało samozaparcia i sporego wysiłku, tym bardziej, że słoneczko zaczęło mocno przypiekać. Zastrzyk energii w postaci tradycyjnych „krówek” pozwolił na dotarcie na szczyt góry, na którym znajduja się ruiny wieży widokowej z 1927 r. Nie brak było śmiałków na wejście na nia. Po krótkim odpoczynku udaliśmy się na punkt widokowy przy białym krzyżu a widoki zaparły nam dech w piersiach- widać było wieżę widokowa na Wielkiej Sowie, schronisko Orzeł oraz całe pasmo Gór Sowich. Uzupełniliśmy zapasy energii krótkim posiłkiem i wyruszyliśmy w dalsza wędrówkę do zbocza Krępca podziwiajac cudowne widoki na góry Stołowe, Orlickie, Sowie, widać było nawet wieżę „Suszynkę” i wieżę na górze Św. Anny i tak dotarliśmy na Sokoli Garb, na którym rozpaliliśmy ognisko i upiekliśmy kiełbaski, które bardzo nam smakowały. Schodzac z Sokolego Garbu koło „jeżynowego szlaku” wycieczkę zakończyliśmy na Osiedlu Piastowskim w Nowej Rudzie.

Zdjęcia i opis wycieczki.

Edek Soja

Wzór wypełnienia ksiażeczki GOT:

Data
odbycia
wycieczki

Trasa wycieczki Nr grupy
górskiej
wg reg. GOT
Punktów
wg reg.
GOT
Czy
przodownik
był obecny
Podpis i nr legitymacji
przodownika turystyki
górskiej
22.07.2017 Świerki-Włodzicka Góra S.11 3 tak
22.07.2017 Włodzicka Góra-Krępiec S.11 5 tak
22.07.2017 Krępiec-Nowa Ruda S.11 3 tak
Dodaj komentarz

Letnie Wzgórza Włodzickie

W dniu 15.07.2017 r. grupa 9 noworudzkich gwarków zebrała się na dworcu PKP Nowa Ruda skad szynobusem udała się do stacji Gorzuchów Kłodzki celem rozpoczęcia w tym dniu zaplanowanej wycieczki. W szynobusie czekała nas niespodzianka, gdyż do naszej wycieczki dołaczył Pan Tomasz z Wrocławia, który wyczytał z internetu o naszej wycieczce. Na stacji w Gorzuchowie oczekiwało na nas pozostałych troje gwarków.

Pierwsza wzmianka o wsi została ukazana na poczatku XIII wieku pod nazwa Melhotin. Wieś typowo rolnicza przynależna do rodu Maltwiczów z Piszkowic, położona nad Bożkowskim Potokiem u jego ujściu do rzeki Ścinawki oraz na szlaku do Broumova. Wieś została kupiona w 1351 r. przez ród Czeterwangów, a w 1748 przez ród von Gotzenów. Po wymarciu rodu Gotzenów dobra te odziedziczył hrabia von Magnis. W 1840 r. we wsi były 43 budynki w tym młyn wodny, folwark, 2 gorzelnie. Po wybudowaniu linii kolejowej w 1879 r. Kłodzko – Wałbrzych stacja kolejowa w Gorzuchowie stała się miejscem wypadowym dla turystów do pałacu w Bożkowie oraz do ruin zamku na Grodziszczu. Nazwa wsi Gorzuchów przyjęła się dopiero w 1946 r. po wysiedleniu rdzennych mieszkańców. Po zrobieniu pamiatkowego zdjęcia udaliśmy się szlakiem zielonym do ruin wieży widokowej imitujacej zamek na Grodziszczu – Ruine Eckrdorf (396 m. n.p.m.). Wieża została wybudowana w 1813 r. przez hrabiego Antona von Magnisa i posiadała 4 kondygnacje: kuchnię, na poszczególnych piętrach salon i sypialnie. Na ścianach widać ślady schodów oraz wejścia do nieistniejacych pokoi. Pod koniec XIX w. przy zamkowej wieży były dwa drewniane kioski z artykułami dla turystów. Po zwiedzeniu ruin wieży udaliśmy się dalej szlakiem do celu wycieczki, po drodze zbieraliśmy grzyby i złapał nas deszcz, całe szczęście, że przy stawie stała wiata, gdzie schowaliśmy się przed deszczem oraz przy której rozpaliliśmy ognisko i upiekliśmy kiełbaski. Gdy skończyliśmy jeść deszcz przestał padać i udaliśmy się w dalsza drogę, podczas dalszego marszu ponownie zagrzmiało, wszyscy byli na to przygotowani i pozakładaliśmy płaszcze przeciwdeszczowe okazało się to zbyteczne bo tylko postraszyło i dalsza droga do Słupca w odbyła się słońcu. W Zagórzu Pan Tomek z Wrocławia odłaczył się od nas udajac się dalej szlakiem zielonym na stację PKP w Ścinawce Średniej a nasza grupa udała się przez Wilkowiec do celu podróży. W Słupcu przeszliśmy najstarszym mostem do parku i na rozwidleniu przy torach kolejowych zakończyliśmy wspólne wędrowanie. Część osób poszła na busa a piatka gwarków (było im jeszcze mało) udała się dalej pieszo do Nowej Rudy poczatkowo szlakiem dwóch wież, potem skrótem do ulicy Kołowej i wyszła przy kamieniu Carla Ferchego i tam zakończyła wycieczkę.

Zdjęcia i opis wycieczki.
Edek Soja

Wzór wypełnienia ksiażeczki GOT:

Data
odbycia
wycieczki

Trasa wycieczki Nr grupy
górskiej
wg reg. GOT
Punktów
wg reg.
GOT
Czy
przodownik
był obecny
Podpis i nr legitymacji
przodownika turystyki
górskiej
15.07.2017 Gorzuchów-Grodziszcze
(3km, 100m)
S.11 4 tak
15.07.2017 Grodziszcze-Zagórze
(7km, 0m)
S.11 7 tak
15.07.2017 Zagórze-Słupiec
(3km, 100m)
S.11 4 tak
15.07.2017 Słupiec-Nowa Ruda
(3km, 100m)
S.11 4 tak
Dodaj komentarz

Z Góralem na Ślaskim Olimpie

Magiczna góra, Ślaski Olimp był kolejnym miejscem, które Gwarkowie postanowili dołaczyć do swoich turystycznych podbojów. 08-07-2017 Bus Piotrowski zawozi nas do Sobótki, miejsca naszego startu (po drodze w Sulistrowicach zwiedzamy jeszcze ciekawa drewniana Kaplicę Matki Bożej Dobrej Rady). Od Alei Sław Kolarstwa (jest w niej też noworudzianin Jan Jankiewicz) rozpoczynamy nasza wędrówkę. Przy drodze stoi kamienna rzeźba Mnich, który został przywieziony w to miejsce z Tworzyjanowa, wioski niedaleko Sobótki. Pierwsze strome podejście i zdobywamy Wieżycę 415 m npm, na której stoi wieża widokowa im. Bismarcka, wybudowana w latach 1906-7.W wędrówce na szczyt mijamy jeszcze osłonięte siatka, historyczne rzeźby „Panna z ryba” i, „Niedźwiedź”, z znakami ukośnego krzyża. Ślęża 718 m npm od wielu wieków uważana za święta górę, (kamienne kręgi kultowe, a pierwsze ślady człowieka pochodza już z okresu plejstocenu) została zdobyta. Na szczycie zwiedzamy Kościół N. M.P., jego podziemia z romańskimi pozostałościami, oraz kościelna wieżę. Zdjęcie przy rzeźbie misia i zdobycie odremontowanej 12 metrowej wieży widokowej jest ostatnim naszym punktem na szczycie Ślaskiego Olimpu. Niebieskim szlakiem schodzimy w kierunku Przełęczy Tapadła. Wszyscy zapamiętaja trudne ze względu na śliskie kamienie, przejście przez Skalna Perć, które cała grupa dzielnie i bezpiecznie przeszła. Wędrówkę prowadził Kierownik – Aspirant Andrzej, „Góral” Wiśniewski, który się pytał, czy nam za mocno wiatr nie wieje, czy nam kamyk nie wpadł do buta, pot trzeba wytrzeć z czoła, byliśmy z nim bezpieczni cała wycieczkę. Zapraszamy więc wszystkich na nasze kolejne ciekawe Gór(al)skie wędrówki.

Wzór wypełnienia ksiażeczki GOT:

Data
odbycia
wycieczki

Trasa wycieczki Nr grupy
górskiej
wg reg. GOT
Punktów
wg reg.
GOT
Czy
przodownik
był obecny
Podpis i nr legitymacji
przodownika turystyki
górskiej
08.07.2017 Sobótka-Wieżyca
(1km, 100m)
S.20 2 tak
08.07.2017 Wieżyca-Przełęcz Dębowa S.20 1 tak
08.07.2017 Przełęcz Dębowa-Rozdroże pod Kamiennym Krzyżem S.20 3 tak
08.07.2017 Rozdroże pod Kamiennym Krzyżem-Ślęza S.20 4 tak
08.07.2017 Ślęza-Polana pod dębem S.20 2 tak
08.07.2017 Polana pod dębem -Skalna S.20 2 tak
08.07.2017 Skalna – Tapadła S.20 2 tak
Dodaj komentarz

Gładkimi Szosami Szliśmy, na XIX odcinku „GSS”

Niedziela 2 lipca 2017 to kolejna już część naszego cyklu “Rajd GSS”. Tym razem tylko 16 uczestników (nie wszyscy dali radę wypoczać po trudach poprzedniego dnia).

Wycieczka tym razem rozpoczęła się w Złotym Stoku niedaleko (to już chyba tradycja) stacji paliw. Drugi dzień naszego rajdu miał być dużo łatwiejszy ponieważ nie było już większych podejść. Niestety wieczorem padał mocny deszcz dlatego na trasie pełno było błota i mokrej trawy. No cóż nazwa pierwszej miejscowości – Błotnica – musiała nam się widocznie mocno wbić w pamięć. Na szczęście zawsze mogliśmy się gdzieś schronić – najprzyjemniejsza częścia okazała się drewniana wiata przygotowana przez Koło Łowieckie z Kamieńca Zabkowickiego. Wiata była prawie pusta zamieszkiwał tam tylko bezdomny kot. Ogrzani przy ognisku i najedzeni kiełbasami mogliśmy spokojnie ruszyć w dalsza drogę w kierunku kolejnych wsi. Mijajac wsie Błotnica i Kozielno mogliśmy podziwiać piękne panoramy zbiorników wodnych na Nysie Kłodzkiej. Nad Zalewem Paczkowskim mogliśmy pozwolić sobie na kolejny dłuższy odpoczynek. Na pewno się przydał bo ostatnie odcinki drogi do Paczkowa robiły się naprawdę męczace. W samym mieście minęliśmy jeszcze chwilowo zamknięte Muzeum Gazownictwa a następnie powędrowaliśmy do rynku. Potem krótka wizyta w kościele z ze słynna studnia a następnie wejście na Wieżę Wrocławska z której roztacza się wspaniały widok na panoramę okolic Paczkowa.

Po krótkim odpoczynku w mieście zdecydowaliśmy się powędrować odcinkiem czerwonego szlaku który kiedyś prowadził na stację kolejowa. Obecnie nie jest to już Główny Szlak Sudecki ale i tak można wciaż jeszcze podziwiać słynna czerwona kropkę na jego końcu przy budynku stacji. Tam też zrobiliśmy sobie ostatnie pamiatkowe zdjęcia a następnie wróciliśmy do domu niezawodnym busem.

Wzór wypełnienia ksiażeczki GOT:

Data
odbycia
wycieczki

Trasa wycieczki Nr grupy
górskiej
wg reg. GOT
Punktów
wg reg.
GOT
Czy
przodownik
był obecny
Podpis i nr legitymacji
przodownika turystyki
górskiej
02.07.2017 Złoty Stok-Błotnica S.21 7 tak
02.07.2017 Błotnica-Paczków S.21 6 tak
Dodaj komentarz

Górskimi Szlakami Sudetów, na XVIII odcinku „GSS”

W sobotę 1 lipca 2017r. grupa 21 uczestników z koła PTTK imienia “Gwarków Noworudzkich” w Nowej Rudzie zgłosiła się na start 18 edycji “Rajdu GSS”.

Wycieczkę rozpoczęliśmy tam, gdzie zakończyliśmy poprzednia część – na stacji paliw w Ladku Zdroju. Na poczatek dwie przemiłe uroczystości Po pierwsze nasz Honorowy Przodownik, kol. Czesław Dominas Obchodził tego dnia swoje urodziny a po drugie do naszego koła przyjęliśmy nowa młoda członkinię – koleżankę Monikę. Obu turystom serdecznie gratulujemy!

A potem już pierwsze kroki w kierunku rynku, następnie obok starego kościoła ewangelickiego i z kierunku zabytkowego mostu Świętego Jana nad Biała Ladecka. Po przejściu przez rzekę skierowaliśmy się ulica Widok w kierunku doskonale widocznego łańcucha Gór Złotych. Po drodze koledzy Edward Lada Edward Soja i zaprowadzili nas w kierunku tajemniczej jaskini rozbójników czyli resztek dawnego kamieniołomu skał wapiennych. Potem mozolnym podejściem zdobywaliśmy kolejne metry do Przełęczy pod Konikiem. Nasi sprawdzeni grzybiarze odnajdywali kolejne egzemplarze borowików szlachetnych. Po odpoczynku na leśnej przełęczy dalsza droga powiodła nas do wsi Wojtówka. Piękne widoki na nowe domy w stylu ranczerskim a następnie kolejne metry drogi pod górę tym razem zboczem wzniesienia Rasztowiec. Ze wzgórza stroma ścieżka zeszliśmy w kierunku wsi Orłowiec. Tu niemiła niespodzianka w postaci zimnego niespodziewanego prysznica prosto z nieba. Na szczęście udało nam schować się do wiaty nieczynnego już przystanku autobusowego (ostatni autobus odjechał stad prawie 10 lat temu, ale rozkład jazdy wciaż jest nieźle widoczny). Na szczęście deszcz nie trwało zbyt długo i mogliśmy powoli ruszyć waska dróżka w kierunku masywu Jawornika Wielkiego. To bardzo długie strome i męczace podejście ale na szczęście na szczycie czekał nas prezent w postaci wspaniałych widoków z nowej drewnianej wieży widokowej prosto na panoramę przedgórza sudeckiego. Z Jawornika Wielkiego powoli, dość monotonnie, leśna ścieżka schodziliśmy coraz niżej i niżej z odpoczynkiem przy wiacie na Przełęczy pod Trzeboniem. Na leśnej polanie była pora na okazjonalne ognisko. A potem już bardzo długo, leśna droga wzdłuż Złotego Potoku dotarliśmy do Złotego Stoku. Solidnie zmęczeni wsiadaliśmy do naszego busa i wróciliśmy do Nowej Rudy.

Wzór wypełnienia ksiażeczki GOT:

Data
odbycia
wycieczki

Trasa wycieczki Nr grupy
górskiej
wg reg. GOT
Punktów
wg reg.
GOT
Czy
przodownik
był obecny
Podpis i nr legitymacji
przodownika turystyki
górskiej
01.07.2017 Ladek Zdrój-Przełęcz pod Konikiem S.17 4 tak
01.07.2017 Przełęcz pod Konikiem-Orłowiec S.17 4 tak
01.07.2017 Orłowiec-Jawornik Wielki S.17 7 tak
01.07.2017 Jawornik Wielki-Przełęcz pod Trzeboniem S.17 2 tak
01.07.2017 Przełęcz pod Trzeboniem-Złoty Stok S.17 5 tak
Dodaj komentarz

Magiczno-Turystyczna IV Noc Świętojańska

Nadeszło letnie przesilenie, a zatem – jak każe tradycja – nasi noworudzcy „Gwarkowie”, wsparci siłami Klubu Czeskich Turystów, Zespołu Pieśni i Tańca „Nowa Ruda”, Koła Gospodyń „Woliborzanki” oraz Grupy Tańca Greckiego „Oppa” – wyruszyli nad Włodzicę, aby spławić kolorowe wieńce. Korowód ruszył z noworudzkiego rynku około 16:20, aby wkrótce dotrzeć na most nad Włodzica przy Placu Grunwaldzkim. W akompaniamencie pieśni świętojańskich w wykonaniu ZPiT oraz „Woliborzanek” wianki wpadły do wody. Naszej uroczystości przygladali się ciekawi mieszczanie (a zwłaszcza mieszczanki!).

Z mostu barwny orszak poprowadził Baj Naczelny, Honorowy Przodownik Turystyki Górskiej, kol. Czesław Dominas – Szlakiem Spacerowym „Grodu Nad Rzeka Włodzica”. Ze śpiewem na ustach powędrowliśmy z biegiem rzeki w kierunku ulicy Fredry, a potem Martwej, Kościelnej i Kolejowej. Na koniec dotarliśmy do Hotelu i Resturacji „Parkowa”, gdzie przygotowano dla nas przestronny taras z poczęstunkiem i okazjonalna muzyka.

Od godziny 18:00 Zarzad i Aktyw Koła „Gwarków Noworudzkich” przeprowadził szereg konkursów (konkursy wiedzy turystycznej, plastyczny, sprawnościowy, wyszukiwania zagadek i szaradziarski), a Grupa „Oppa” uswietniła nasza Noc pokazem rozgrzewajacych krew tańców greckich.

Późnym wieczorem wszyscy z żalem zgasili płonace ognisko i rozeszli się do domów, obiecujac sobie co to będzie za rok, na V edycji naszej letniej imprezy magiczno-turystycznej…

Dodaj komentarz

XXIV Putovani Broumovskem

Na zaproszenie Klubu Czeskich Turystów z Broumova, kolejny raz wzięliśmy udział w wędrówkach po Ziemi Broumowskiej. 17 czerwca 2017 r. grupa Gwarków Noworudzkichrozpoczyna wędrówkę ze stadionu Slovana Broumov, szlakiem zielonym kierujemy się do wsi Křinice. Po drodze mijamy miejsce, gdzie 14 lipca 1847 spadła część meteoru o wadze 23,63 kg (druga mniejsza część 17,08 kg spadła w Hejtmankowicach za Broumovem). Przez Zaječí Rokle czyli Zajęczy Wawóz, wychodzimy na wierzchowinę Broumovskich Sten, gdzie na punkcie widokowym nad Slavnym, jest punkt kontrolny rajdu. Dalej szlakiem czerwonym wierzchowina przez Kamienne Grzyby, Ovcin, Hajkovou Roklu i za Panova Veża kierujemy się do Ameryki, czyli restauracji w Křinicach, gdzie jest kolejny punkt kontrolny. Mieliśmy szczęście – do Ameryki wpuścili nas bez zielonej karty. Po przybyciu na metę rajdu okazało się, że nasza putovaczka-wędrowniczka Tosia zwyciężyła w kategorii najmłodszego uczestnika rajdu.

Edek Lada

Wzór wypełnienia ksiażeczki GOT:

Data
odbycia
wycieczki

Trasa wycieczki Nr grupy
górskiej
wg reg. GOT
Punktów
wg reg.
GOT
Czy
przodownik
był obecny
Podpis i nr legitymacji
przodownika turystyki
górskiej
17.06.2017 Broumov-Zajeci Rokle – Panuv Vez – Amerika
(12km, 300m)
S.15 15 tak
17.06.2017 Amerika-Broumov
(3km)
S.15 3 tak
Dodaj komentarz

(cz. XVI) Gorace Sudeckie Szlaki – na XVI odcinku GSS

Upalna sobota, 3 czerwca 2017r. – kolejny odcinek wędrówki Głównym Szlakiem Sudeckim. Tym razem przed nami odcinek w Krowiarkach oraz (nieco zaległe) zejście z masywu Czarnej Góry. Na szczęście na szczyt można było bez kłopotu wjechać „Lukstorpeda”, czyli supernowoczesnym wyciagiem z Siennej. Około 10:00 zatem stanęliśmy na szczycie Czarnej Góry (1205m), gdzie – z drewnianej wieży widokowej – dało się obejrzeć rozległa panoramę okolicznych gór. Potem bardzo stromo w dół – po ostatnich obfitych ulewach woda deszczowa mocno zniszczyła szlak. Trzeba bardzo uważać, bo luźne kawałki gabro osuwaja się spod butów. Na Przełęczy Puchaczówka zameldowaliśmy się zatem dopiero po około 1 godzinie zejścia. Tam, przy resztkach ogniska nastapiło uroczyste przyjęcie do naszego Koła dwóch nowych członkiń (gratulujemy!) oraz tradycyjne poczęstowanie „Krówiarkami”.

Po odpoczynku dalsza droga, wśród pól i lasów na zboczach Krowiarkowych wzgórz: Pasiecznika (893 m), Wilczyńca (877 m) oraz Chłopka (778 m). Po południu dotarliśmy do Katów Bystrzyckich, a dokładniej w okolice kościoła pw. św. Katarzyny Aleksandryjskiej z XVIw. Niestety kościół zamknięty na głucho, więc nie dało się obejrzeć znakomitych rzeźb dłuta Michała Klahra Starszego. Sklep owszem, był – ale z minerałami. No jak pech, to pech…

Trudno, w narastajacym upale powędrowaliśmy przez Farna Lgotę, zboczem Kieżny do Ladka Zdroju. Tu jednak upał wyssał z nas resztkę sił. Nie starczyło nam zapału na zwiedzanie miasta i parku zdrojowego, więc poprosiliśmy o kurs do domu. Trudno, następnym razem będziemy „świeżsi”…

Wzór wypełnienia ksiażeczki GOT:

Data
odbycia
wycieczki

Trasa wycieczki Nr grupy
górskiej
wg reg. GOT
Punktów
wg reg.
GOT
Czy
przodownik
był obecny
Podpis i nr legitymacji
przodownika turystyki
górskiej
03.06.2017 Czarna Góra-Przełęcz Puchaczówka S.16 2 tak
03.06.2017 Przełęcz Puchaczówka-Przełęcz pod Chłopkiem S.16 5 tak
03.06.2017 Przełęcz pod Chłopkiem-Katy Bystrzyckie S.16 3 tak
03.06.2017 Katy Bystrzyckie-Rozdroże pod Kieżna S.16 3 tak
03.06.2017 Rozdroże pod Kieżna-Ladek Zdrój S.16 4 tak
Zaszufladkowano do kategorii Bez kategorii | Dodaj komentarz

Byliśmy „u wód”

Na druga edycję Rajdu Tulipana 20-05-2017, zaplanowana została wędrówka w Górach Złotych. Na Przełęczy Ladeckiej stawiła się 38 osobowa grupa turystów: uczniowie SP z Włodowic (z opiekunkami), Noworudzcy Gwarkowie oraz sympatycy koła.

Przez przełęcz wiodła historyczna Droga Solna, którędy transportowano sól z kopalń Wieliczki i Bochni, przez Ladek i Kłodzko dalej w kierunku Pragi. Najwyższy szczyt środkowej części Gór Złotych, Borówkowa (900 m npm), zdobywamy po godzinnym podejściu. Z 25 metrowej wieży podziwiamy grupę jezior (Topolę, Kozielno i Otmuchowskie), otoczone żółtymi polami rzepaku, natomiast z gór dobrze widoczne sa tylko Góry Bardzkie,Krowiarki ,Złote(Masyw Śnieżnika jest zasłonięty mgłami i chmurami). Za opuszczona wsia Wrzosówka mijamy Skalny Wawóz z pomnikiem psa myśliwskiego. Jeszcze tylko Lutynia i dochodzimy do Ladka Zdroju najstarszego uzdrowiska dolnoślaskiego. W 1241 r Mongołowie powracajacy z bitwy pod Legnica ,zniszczyli źródło stare (obecnie Jerzy).

W Zdroju Wojciech zbudowanym w 1680 r, przebudowanym w stylu neobarokowym w 1877-80 (na wzór łaźni tureckiej w Budzie), podziwiamy piękna kopułę budowli przy akompaniamencie skrzypiec. Dalej zdrój Stary Jerzy z 1498 r., wieża zegarowa z 1580 r. .kryty most między sanatoriami z 1910r., (autor Felix Henry-zaprojektował także wieżę na Śnieżniku) i rekordowej średnicy patelnia (231 cm), gdzie wbito 2520 jaj – rekord Guinnessa w 2002 r, to w skrócie opis naszej wizyty „u wód”.

Smilebus już na nas czekał, i napojeni mineralnymi wodami o smaku trochę nieświeżych jajek wracaliśmy do domu.

Edek Lada

Wzór wypełnienia ksiażeczki GOT:

Data
odbycia
wycieczki

Trasa wycieczki Nr grupy
górskiej
wg reg. GOT
Punktów
wg reg.
GOT
Czy
przodownik
był obecny
Podpis i nr legitymacji
przodownika turystyki
górskiej
20.05.2017 Przełęcz Ladecka-Borówkowa S.17 6 tak
20.05.2017 Borówkowa-Lutynia-Ladek Zdrój
(7km, 0m)
S.17 7 tak
Dodaj komentarz

(cz. XV) Grupa Szukajaca Słonia, czyli po raz XV na GSS

Wiosna w tym roku się chyba przeziębiła. Na Główny Szlak Sudecki udało się zatem wrócić dopiero w połowie maja. Na trudny odcinek z Międzygórza do Czarnej Góry zgłosiło się 31 osób (uwzględniajac malutka Tosię). Firma transportowa pana Piotrowskiego dowiozła nas bardzo wygodnym busem do Międzygórza, gdzie w listopadzie ubiegłego roku przerwaliśmy wędrówkę po GSS. Pogoda właściwie nie wskazywała na jakieś kaprysy, więc pomimo mozolnej wspinaczki wędrowało się dość przyjemnie. Liczyrzepa odpuścił nam nawet potyczki z niedawna zima, więc praktycznie nie było kłopotów z zalegajacym śniegiem. Po drodze przepiękne panoramy z widokiem na Mały Śnieżnik i „Ścieżkę w Obłokach”. Wreszcie Schronisko Na Hali Pod Śnieżnikiem im. Z Fastnachta. Odpoczynek i chwila zawahania – w oddali dało się słyszeć pomruki odległej burzy. SMS-y z Nowej Rudy brzmiały dość niepokojaco: „u nas leje!”. Po krótkim zastanowieniu męska decyzja – kto ma siły idzie z nami!

Decyzja pierwsza – wchodzimy na Śnieżnik od czeskiej strony, ale najpierw poszukamy źródeł Morawy i jeszcze poszukamy słynnego kamiennego słonia przy ruinach starego, czeskiego schroniska. Mały skrót (dla wtajemniczonych!) i jesteśmy. Potem znów tajemna ścieżka i po chwili wspinamy się zielonym szlakiem na sam szczyt Króla Ziemi Kłodzkiej, Jego Wysokość Śnieżnik (1426m.)

Na szczycie dość krótki pobyt, bo jednak burze potrafia być niebezpieczne na takiej wysokości. Szybciutko – do schroniska. Na sam koniec jednak deszcz nas złapał, więc do sali wchodziliśmy nieco zmoknięci. Nic to, przygoda musi być!

Chwila oddechu i zastanowienia – czekać czy iść? Jednak iść. Padało, ale nie moco. Można było wytrzymać, zwłaszcza, że szlak raczej nieskomplikowany. I tak powoli moknac wędrowaliśmy przez Żmijowiec aż do Przełęczy Pod Jaworowa Kopa, gdzie wreszcie deszcz dał sobie spokój. To był już naprawdę ostatni moment żevy zdażyć wspiać się na zbocze Czarnej Góry, skad udało nam się „załapać” na ostatnia serię zjazdowa wyciagu do Siennej

I tak wreszcie dotarliśmy do arkingu, skad odebrał nas przepiękny, żółto-błękitny bus pana Piotrowicza.

Dziękujac wszystkim za cierpliwość i wytrwałość już dziś zapraszam na dalszy ciag w dbiu 3 czerwca. Tym razem z Czarnej Góry do Ladka Zdroju

Przodownik Turystyki Górskiej

Witold Telus

Wzór wypełnienia ksiażeczki GOT:

Data
odbycia
wycieczki

Trasa wycieczki Nr grupy
górskiej
wg reg. GOT
Punktów
wg reg.
GOT
Czy
przodownik
był obecny
Podpis i nr legitymacji
przodownika turystyki
górskiej
14.05.2017 Międzygórze-Hala Pod Śnieżnikiem S.16 14 tak
14.05.2017 Hala Pod Śnieżnikiem-Śnieżnik S.16 4 tak
14.05.2017 Śnieżnik-Hala Pod Śnieżnikiem S.16 2 tak
14.05.2017 Hala Pod Śnieżnikiem-Rozdroże pod Żmijowcem S.16 1 tak
14.05.2017 Rozdroże pod Żmijowcem-Żmijowa Polana S.16 4 tak
14.05.2017 Żmijowa Polana-Przełęcz pod Jaworowa Kopa S.16 2 tak
14.05.2017 Przełęcz pod Jaworowa Kopa-Czarna Gora S.16 2 tak
Zaszufladkowano do kategorii Bez kategorii | Dodaj komentarz