(cz.IX) Jesienne okienko pogodowe – dobry czas na wspólne wędrowanie.

Dzieci i młodzież z Koła Turystycznego Włodowice, razem z uczniami Gimnazjum z Dzikowca oraz grupa noworudzkich „gwarków” brały udział w 9 rajdzie z cyklu „wędrujemy Głównym Szlakiem Sudeckim”. 24 października przypadł nam w udziale zaszczyt przejścia odcinka ze Słupca do Wambierzyc.

Wyruszyliśmy z samego rana ze Słupca, wędrujac powoli przez skapane we mgle osiedla. Stopniowo pogoda się poprawiała, a wysokość względna rosła, aż wreszcie stanęliśmy na szczycie Kościelca, gdzie dwaj przodownicy turystyki górskiej –  doświadczony Czesław Dominas i zupełnie nowy – Edward Lada – przybliżyli dzieciom historię Kościoła pod wezwaniem Matki Boskiej Bolesnej. Z Kościelca dalsza droga to wejście na Górę Wszystkich Świętych, gdzie przyszła pora na krótki odpoczynek, drugie śniadanie i podziwianie widoków z wieży. Dalej wędrowaliśmy niemal prosto „od linijki”, w dół, obok starego dworku Księżno aż do mostu nad torami kolejowymi w Ścinawce Średniej. Znów krótki odpoczynek i dalej w drogę – do centrum wsi. Przez Ścinawkę wędrowało się bardzo przyjemnie po nowych chodnikach. Niestety szlak szybko nas wyprowadził w pole – na zbocze Cierniny. Na rozdrożu pod Ciernina udało nam się rozpalić tradycyjne ognisko i odpoczać przed ostatnim etapem wyprawy. Pozostały nam jeszcze 2 km polnej drogi do Wambierzyc, gdzie najpierw odwiedziliśmy słynna ruchoma szopkę, a potem po zakatkach bazyliki oprowadził nas kol. Czesław Dominas.

Wszystko co dobre szybko się kończy, tak więc o 17:00 wróciliśmy busem do Włodowic.

Wszystkim uczestnikom gratuluję wytrwałości i dziękuję za postawę godna „gwarka młodszego”.

Z turystycznym pozdrowieniem

W.Telus

Wzór wypełnienia ksiażeczki GOT:

Data
odbycia
wycieczki

Trasa wycieczki Nr grupy
górskiej
wg reg. GOT
Punktów
wg reg.
GOT
Czy
przodownik
był obecny
Podpis i nr legitymacji
przodownika turystyki
górskiej
24.10.2015r Słupiec-Góra Wszystkich Świętych S.11 5 tak
24.10.2015r Góra Wszystkich Świętych-Ścinawka Średnia S.11 5 tak
24.10.2015r Ścinawka Średnia-Rozdroże S.11 4 tak
24.10.2015r Rozdroże-Wambierzyce
(2 km)
S.11 2 tak
Dodaj komentarz

Trochę mokro, trochę wysoko, trochę trudno…

Sobota, 17 października 2015r. to czas na II edycję wspólnego polsko-czeskiego wędrowania. Grupę „noworudzkich gwarków” i czeskich turystów prowadzili wspólnie członkowie PTTK i KCT.

Trasa wycieczki rozpoczęła się u stóp Gór Suchych (czy raczej – Javori Hor), w wiosce Viznow, skad turyści powędrowali szlakiem żółtym do Przełęczy Sokołowskiej. Na granicy polsko-czeskiej oczywiście pamiatkowe zdjęcie i dalej – szlakiem czarnym – do Sokołowska. W mieście okazja na zwiedzanie starej kaplicy i dalej wprost w gościnne objęcia „Andrzejówki”. Po odpoczynku – w drogę – szlakiem ku Przełęczy Pod Granicznkiem, skad szlakiem zielonym i niebieskim na Ruprechticki Spicak. Na koniec dość stromo w dół – do Ruprechtic, gdzie pożegnaliśmy naszych przyjaciół z KCT Broumov.

Dziękujemy wszystkim za liczne przybycie, a kol. Czesławowi Dominasowi za cierpliwość i wspaniałe opowieści na trasie.

Wzór wypełnienia ksiażeczki GOT:

Data
odbycia
wycieczki

Trasa wycieczki Nr grupy
górskiej
wg reg. GOT
Punktów
wg reg.
GOT
Czy
przodownik
był obecny
Podpis i nr legitymacji
przodownika turystyki
górskiej
17.10.2015 Viznov-Przełęcz pod Średniakiem
(2 km, 200m.)
S.09 4 tak
17.10.2015 Przełęcz pod Średniakiem-Sokołowsko S.09 2 tak
17.10.2015 Sokołowsko-Rozdroże pod Suchawa S.09 7 tak
17.10.2015 Rozdroże pod Suchawa-Schr. PTTK „Andrzejówka” S.09 1 tak
17.10.2015 Schr. PTTK „Andrzejówka”-Granicznik S.09 2 tak
17.10.2015 Granicznik-Ruprechticky Spicak
(1 km, 100m.)
S.09 2 tak
17.10.2015 Ruprechticky Spicak-Ruprechtice
(2 km)
S.09 2 tak
Dodaj komentarz

Spacerkiem po Broumovie – z rewizyta u KCT

W niedzielę, 4 października 2015 roku grupa „Noworudzkich Gwarków”, na zaproszenie naszych przyjaciół z KCT gościła w Broumovie

Spacer rozpoczęliśmy przy drewnianym kościele pw. NMP, skad powędrowaliśmy do punktu widokowego na Broumovske Steny. Potem zwiedzanie okolic kościoła i zabytkowego cmentarza i dalej w kierunku klasztoru. Część z nas wybrała zwiedzanie wnętrz, część udała się do świeżo odnowionych klasztornych ogrodów. Piękne, przestronne i o zapachu dojrzałych jabłek…

Z klasztornych ogrodów powędrowaliśmy na broumovski rynek, gdzie akurat gdzieś zniknęła kolumna wotywna. Jak się okazało kolumna jest aktualnie poddawana renowacji, podobnie jak figura na jej zwieńczeniu. Naprawdę rzadki widok.

Potem przyszła pora na zwiedzanie pozostałości murów miejskich. Tu nasza przewodniczka uraczyła nas historiami o bohaterskim opacie odpierajacym ataki husytów oraz legenda o strasznym, czarnym psie z płonacymi oczami. Rzut oka do „studni głodowej” i dalej w kierunku parku nad Ścinawka oraz w kierunku hotelu „VEBA”, gdzie zgromadzono bardzo ładne figury kamienne. Potem spacer przez nowa kładkę i wróciliśmy do punktu startowego. Tu przyszła pora relaksu, posiłku i łyk czeskiego piwa.

Do domu wróciliśmy już przygotowani na następna wspólna wyprawę w Javori Hory.

Dziękujemy koleżankom i kolegom z KCT za miłe chwile i piękne opowieści o Broumovie/

Dodaj komentarz

Jesienny kartofelek na wysokim poziomie

Sobota, 4 października 2015r. to pora na tradycyjnego już, oddziałowego „Kartofelka”. Tegoroczna edycja miała miejsce w Bardzie, a udział wzięli turyści z kół PTTK: Kłodzko, Duszniki i Nowa Ruda oraz – co cieszy niezmiernie – liczne grupy młodych adeptów SKKT z Żelazna i Szalejowa. Wszystkich entuzjastów prowadził kol. Piotr Janowski.

Na samym poczatku trasy – w Bardzie, na stacji kolejowej – noworudzkie koło „Gwarków” uroczyście przejęło opiekę nad naszymi nowymi milusińskimi ze Szkoły Integracyjnej w Szalejowie. Grupę najmłodszych turystów prowadziła Anna Turłaj.

Na szlak wyruszyliśmy około 10:00, podażajac szlakami zielonym i niebieskim w kierunku pozostałości średniowiecznego zamku-strażnicy na zboczu Kalwarii. Wśród pozostałości zamku kol. Piotr Janowski wespół z kol. Czesławem Dominasem przedstawili to, co ustalili wspólnie badacze historii na temat dziejów strażnicy. Potem wróciliśmy na szlak zielony w kierunku Źródła Marii – tu wielu spróbowało sprawdzić ile jest prawdy w starej legendzie o wodzie w ustach i bieganiu wokół kaplicy. Po odpoczynku w górę – w kierunku skalnego obrywu, przy którym ustawiono ogromny, biały krzyż. Jest to krzyż doskonale widoczny z miasta. Naprawdę mało kto z najmłodszych turystów mógł uwierzyć, że znalazł się tak wysoko!

Z Obrywu dalsza droga prowadziła ścieżka wokół góry Kurzyniec (526m.) i skały „Kogucia Ostroga” (której – nawiasem mówiac – nikt nie zobaczył). Po obejściu Kurzyńca doszliśmy do Drogi Krzyżowej, która wspięliśmy się na szczyt Kalwarii (583m.), gdzie przyszła chwila oddechu przy kaplicy. Z kaplicy już prostym szlakiem na dół – do Barda, gdzie przy ognisku nadeszła pora na wręczanie dyplomów, odznak i nagród oraz na tradycyjna kiełbaskę. No i rzecz jasna – kartofelki.

Noworudzcy gwarkowie dziękuja wszystkim za udział, młodym turystom z Szalejowa życzymy wytrwałości w dalszych wycieczkach i już dziś zapraszamy na kolejne wędrówki z nami.

Wzór wypełnienia ksiażeczki GOT:

Data
odbycia
wycieczki

Trasa wycieczki Nr grupy
górskiej
wg reg. GOT
Punktów
wg reg.
GOT
Czy
przodownik
był obecny
Podpis i nr legitymacji
przodownika turystyki
górskiej
03.10.2015r. Bardo-Kogucia Ostroga-Kalwaria
(7 km, 500m.)
S.12 12 tak
03.10.2015r. Kalwaria-Bardo S.12 2 tak
Dodaj komentarz

Wrześniowa gala parowozów

…” Stoi na stacji lokomotywa, ciężka, ogromna i pot z niej spływa. Tłusta oliwa.
Stoi i dyszy, sapie i dmucha….”
Wspaniały wiersz J.Brzechwy stanowił tylko preludium do wydarzeń, których mieliśmy stać się uczestnikami. A to wszystko za sprawa cyklicznej imprezy organizowanej przez Muzeum Techniki i Kolejnictwa na Ślasku w Jaworzynie Ślaskiej.

Od 2011 roku Muzeum organizuje Gale Parowozów – Międzynarodowe Zloty Zabytkowych Lokomotyw. Celem takiego przedsięwzięcia jest popularyzacja idei ochrony zabytków techniki kolejowej. Na dwa dni teren dawnej Parowozowni w Jaworzynie Ślaskiej znów zaczyna tętnić kolejowym życiem.

W tegorocznej V jubileuszowej edycji udział  wzięły załogi z Niemiec, Czech i Polski. Republikę Federalna Niemiec zaprezentowały dwie niemieckie lokomotywy wojenne serii BR52 8177 i BR52 8131. Mocna reprezentację wysłali też Czesi. MBM Rail odwiedził Muzeum z przedwojennym parowozem 423.0145 a KPKV Brono parowozem 213.901. Polskę reprezentowały parowozy Ol49-69 z Wolsztyna oraz – jako gospodarz – TKt48-18.

Po raz pierwszy jako odwiedzajacy Galę Parowozów mogliśmy zapoznać się z innymi pojazdami, w których zastosowano napęd parowy – walcami drogowymi, samochodem Brożka i motocyklem również poruszanym tym właśnie napędem.

Leciwe „damy” z nostalgia, przepełnione duma i potęga swojej mocy, jak przed laty, prezentowały swoje wdzięki. Dzięki uporowi i pasji grupki zapaleńców, lokomotywy przeżywaja swoje drugie życie i młodość.

Ogrom towarzyszacych Gali atrakcji w połaczeniu z zapachem „oddechów” wiekowych ciuchci,
dźwiękiem parowozowych gwizdków, był dla nas wielkim przeżyciem.

Super wycieczka. Kto nie był, niech żałuje!

Z turystycznym pozdrowieniem.
SKKT SP7 Nowa Ruda

Dodaj komentarz

(cz.VIII) Wróciliśmy do domu! – Noworudzcy gwarkowie na szlaku GSS po raz ósmy.

W niedzielę, 27 września 2015r. niestrudzona grupa wędrowców na Głównym Szlaku Sudeckim pokonała bardzo ważny odcinek drogi. Po dwóch latach wędrowania po sudeckim szlaku wreszcie doszliśmy do domu!

Grupę logistycznie prowadził kol. Witek Telus, wsparcia merytorycznego udzielał Honorowy Przodownik Turystyki Górskiej, kol. Czesław Dominas.

Pogoda raczej nam sprzyjała, ukazujac czasem ciepłe, słoneczne oblicze, a czasem nieco pochmurne niebo. Na szczęście niskie, szare chmury nie dały żadnych opadów, więc wędrowało się zupełnie spokojnie.

Trasa rozpoczęła się tam, gdzie zakończyliśmy ja ostatnio – przy drogowskazie na Przełęczy Srebrnej. Powędrowaliśmy najpierw nieco inaczej – w kierunku tzw. „czerwonego mostu” – unikatowego zabytku techniki kolejowej. Wiadukt był kiedyś elementem tzw. „kolejki sowiogórskiej”, która aż do lat 30. XX wieku służyła do transportu ludzi i towarów (głównie węgla) z okolic Nowej Rudy w kierunku Przedgórza Sudeckiego. Ciekawostka jest fakt, że odcinek pokonujacy Góry Sowie, z uwagi na znaczna różnicę wzniesień, był zaopatrzony w trzecia, zębata szynę, która dawała dodatkowe oparcie dla specyficznej lokomotywy.

Po zwiedzeniu mostu przeszliśmy jeszcze kawałek wzdłuż dawnej trasy kolejki, aby podziwiać osuwisko skalne i unikatowa granicę geologiczna Gór Sowich, zbudowanych głównie z warstwicowych gnejsów i Gór Bardzkich, w których dominuja szarogłazy. Pamiatkowe zdjęcie na osuwisku i powrót na czerwony szlak.

Dalsza droga prowadziła w kierunku właściwej Przełęczy Srebrnej, przy której zbudowano drewniany most nad dawna stacja Srebrna Góra Forty. Za mostem wędrowaliśmy wygodnie leśna droga, podziwiajac coraz piękniejsze widoki umocnień Twierdzy Srebrnogórskiej. Po drodze niektórym z nas udało się „upolować” nieliczne w tym sezonie grzyby – głównie czubajki kanie.

Szlak czerwony wijac się leśnymi dolinami stopniowo doprowadził nas do leśniczówki w Czerwieńczycach, gdzie czujne oko fotografa – kol. Edwarda Lady – wyłowiło stanowisko dojrzałych, soczystych, ale strasznie cierpkich tarnin. Warto zatem wiedzieć, że śliwa tarnina powinna być zbierana dopiero po przymrozkach.

Od Czerwieńczyc wędrówka prowadziła przez centrum wsi, a następnie droga polna w kierunku osady Dębówka (przysiółek Dzikowca). Po drodze krótki postój przy ujęciu i przepompowni wody (i hurra! – maślaki!) i dalej w górę – do szosy Dzikowiec-Koszyn. Przy szosie pierwsze oznaki intensywnego rozwoju Kopalni Surowców Skalnych „Gabro” – nowo tworzone podejście do złoża. Najwyraźniej aktualny przebieg szlaku będzie musiał ulec zmianie, bo spora część Garbu Dzikowca będzie zajęta przez zakład górniczy. Dobitnie świadczyły o tym liczne tablice ostrzegawcze – czas strzałów, strefa rozrzutu kamienia itp.

Na szczycie Garbu Dzikowca chwila wytchnienia – ognisko (paliło się świetnie), kiełbaski itd. – i dalej w drogę, kluczac ścieżkami przez wyrobisko kamieniołomu. Po drodze lekko przykurzone, ale bardzo słodkie mirabelki. To pozostałości dawnych sadów, które rosły blisko istniejacych tu niegdyś domów. Obecnie ten obszar został mocno zmieniony przez przemysł wydobywczy, a przebywanie tu w dni robocze jest najwyraźniej mocno niewskazane. Trzeba będzie coś z tym zrobić.

Ostatnie metry to już zejście do Słupca ulica Ugory, do ul. Kwiatkowskiego. Po drodze drogowskaz – nie wiadomo właściwie dlaczego akurat na ul. Kwiatkowskiego? Czy Słupiec nie ma lepszej lokalizacji na taka informację? – przystanek choćby? Sadzę, że i to trzeba zmienić.

Na przystanek w centrum Słupca dotarliśmy już po godzinie 15:00, skad odebrał nas zamówiony wcześniej transport.

Wszystkim uczestnikom serdecznie dziękuję za miła atmosferę. Nowych członków Koła witam serdecznie i już dziś wszystkich zapraszam na nasze kolejne wyprawy, nie tylko po Głównym Szlaku Sudeckim. Przed nami „Kartofelek” w Bardzie, potem spacer po Broumovie i kolejne etapy GSS. Następny odcinek to trasa ze Słupca do Wambierzyc, przez Wzgórza Włodzickie i Wzgórza Ścinawskie.

Do zobaczenia na szlaku!

Wzór wypełnienia ksiażeczki GOT:

Data
odbycia
wycieczki

Trasa wycieczki Nr grupy
górskiej
wg reg. GOT
Punktów
wg reg.
GOT
Czy
przodownik
był obecny
Podpis i nr legitymacji
przodownika turystyki
górskiej
27.09.2015r. Przełęcz Srebrna-Czerwieńczyce
(5 km)
S.12 5 tak
27.09.2015r. Czerwieńczyce-Przykrzec S.11 7 tak
27.09.2015r. Przykrzec-Słupiec S.11 3 tak
Dodaj komentarz

I znowu na szlaku

Koło turystyczne rozpoczęło nowy rok szkolny wędrówka po czeskiej części Gór Stołowych

…zdobywajac szczyty Broumovskich Ścian: Bozanovski Szpicak i Korunę. Byliśmy też na Kamiennej Bramie, rozkoszujac się jednym z najpiękniejszych widoków w Sudetach. Łacznie z dorosłymi przyjaciółmi Trójki było nas 29 osób, a kilometrów przeszliśmy ok. 16-17. Wrażeń dużo – estetycznych, turystycznych, przyrodniczych i sportowych. Tradycyjnie pograliśmy w nogę, urzadziliśmy ognisko i konkurs, a hojna przyroda podarowała nam po drodze smakowite jabłka. Do zobaczenia na następnej wyprawie 17 pażdziernika.

Wzór wypełnienia ksiażeczki GOT:

Data
odbycia
wycieczki

Trasa wycieczki Nr grupy
górskiej
wg reg. GOT
Punktów
wg reg.
GOT
Czy
przodownik
był obecny
Podpis i nr legitymacji
przodownika turystyki
górskiej
19.09.2015 Božanov-Božanovski Špičak–Skalna Brama-Koruna–Radków
(16 km, 400m)
S13 20 nie
Dodaj komentarz

Turystyczna wizyta u sasiadów

Sobotę 05-09-15 Gwarkowie postanowili spędzić u sasiadów za miedza.

Rozpoczęliśmy wizytę od pobenedyktyńskiego browaru w Broumovie-Olivetinie. Pierwotnie browar znajdował się, obok klasztoru, jednak z powodu licznych pożarów w mieście (XVI i XVII w.) postanowiono zmienić jego lokalizację i w pobliskim Olivetinie w latach 1712-14 wybudowano nowe budynki. Szef oprowadził nas po całej linii produkcyjnej piwa i ciekawie przybliżył nam historię i tajniki browaru i browarnictwa. Po browarze przyszła pora na wędrowanie. Startujemy od osady Ostaš i kierujemy się , niebieskim szlakiem na Górę Ostaš 701 m. npm. ,do górnego labiryntu. Zwiedzamy ciekawe skalne formy min. czarci,diabli samochód – Čertovo auto , zdradce- zdrajca , mogiła śmierci -mohyla smrti , cyganka oraz dwa punkty widokowe. Niedaleko jest też dolny labirynt Kocie Skały -Kocici Hrad , lecz to już może innym razem. Z Ostaša przez Hlavnov kierujemy się czerwonym szlakiem na Hvezdę 647 m. npm., z kaplica Matki Bożej Śnieżnej z 1733 r. wg projektu najwybitniejszego czeskiego architekta epoki baroku K.I. Dienzhofera , oraz schroniska Chata Hvezda z 1855 r. ( obecnie w remoncie). Na szczycie podziwiamy panoramy Gór Suchych (Ruprechticky Spicak, Waligóra) ,oraz całych Gór Sowich (biała wieża Wielkiej Sowy w słońcu promieniała, jak gwiazda polarna). Z Hvezdy przez Amerikę i Krinice , wśród śliw i jabłoni , kierujemy się do Broumova , mety wędrówki. Pogoda dopisała, widoczność wspaniała , towarzystwo Gwarków wyborne, tak dalej trzymać.

Wzór wypełnienia ksiażeczki GOT:

Data
odbycia
wycieczki

Trasa wycieczki Nr grupy
górskiej
wg reg. GOT
Punktów
wg reg.
GOT
Czy
przodownik
był obecny
Podpis i nr legitymacji
przodownika turystyki
górskiej
05.09.2015 Osada Ostasz-Ostasz-Osada Ostasz
(4km, 100m)
S13 5 nie
05.09.2015 Osada Ostasz-Hlavnov-Hvezda
(5km, 200m)
S13 7 nie
05.09.2015 Hvezda-Broumov
(7 km)
S13 7 nie
Dodaj komentarz

(cz.VII) Gwarkowie spaleni słońcem, czyli na VII etapie GSS.

W bardzo słoneczna i upalna niedzielę 30 sierpnia 2015r. noworudzcy „gwarkowie”, pod kierunkiem kol. Witka Telusa wyruszyli na długi szlak w Góry Sowie.

Około godziny 9:30 wystartowaliśmy z Przełęczy Jugowskiej (801m), skad dość szybko zeszliśmy do schroniska PTTK „Zygmuntówka”. Krótki odpoczynek i w drogę – stromo i męczaco w kierunku zboczy Rymarza (913m), którego szczyt jednak pozostał z boku. Niezbędny odpoczynek na Zimnej Polanie (879m), z tęsknym spojrzeniem w kierunku przymiotnika „zimna” i dalej w górę – na szczyt Słonecznej (949m). Znów zmęczeni – upałem i podejściem – powoli wspięliśmy się na Kalenicę (964m), ze stalowa wieża widokowa i zapleczem rekreacyjnym w postaci stoliczka model „stoliczku nakryj się”. Szkoda tylko, że nogami…

Ze szczytu Kalenicy dość przyjemne zejście cienista ścieżka w kierunku formacji skalnej Żmij (887m), skad rozpościera się przepiękny widok na Nowa Rudę, Jugów a nawet na odległe pasma Wzgórz Włodzickich, Gór Stołowych i Gór Kamiennych. Po powrocie ze Żmija dalsze zejście na Bielawska Polanę (803m) i kolejny odpoczynek. Następnie w niekończacym się rytmie wejść i zejść zdobyliśmy Popielaka (860m), Wigancicka Polanę (788m), górę bez nazwy (786m), Kobylec (767m) i wreszcie trafiliśmy na punkt większego odpoczynku – Przełęcz Woliborska (711m). Ognisko, kiełbaski i podziwianie widoków (w tym nowego drogowskazu na czarnym „Szlaku Trudu Górniczego”) i dalej w drogę w tym samym rytmie falujacego szlaku.

Kolejne, bardzo trudne podejścia – Szeroka (827m), Przełęcz pod Szeroka (741m), Malinowa (839m), Przełęcz pod Gołębia (785m)  i wreszcie Gołębia (810m) – dały nam się solidnie we znaki. Pod Gołębia wkroczyliśmy na „drogę artyleryjska”, która już bez większych przeskoków, ale za to w piekielnym upale, doprowadziła nas do przedmurza Twierdzy Srebrnogórskiej. To gdzieś tutaj padła robocza propozycja, żeby noworudzkie „gwarki” przemianować na noworudzkie „skwarki”. Ech, ten upał…

Walczac ze zmęczeniem i upałem wspięliśmy się na szlak okalajacy mury Twierdzy i wreszcie dotarliśmy do bramy głównej. Tu szybkie pieczatki, uzupełnienie płynów i nieśpiesznie do pobliskiej „Villi Hubertus”, czyli dawnego schroniska PTTK, gdzie „skwarki noworudzkie” dały sobie więcej wytchnienia.

Okazało się, że problem z niedoborem płynów udzielił się także naszemu busowi, więc do Nowej Rudy wracaliśmy z coraz cieplejszym silnikiem.

Góry Sowie już za nami. Było trudno, ale udało się. Przed nami wizyta w Górach Bardzkich, Garbie Dzikowca i Wzgórzach Ścinawskich, czyli – idziemy do domu! Zapraszamy już dziś na VIII etap „GSS”.

Wzór wypełnienia ksiażeczki GOT:

Data
odbycia
wycieczki

Trasa wycieczki Nr grupy
górskiej
wg reg. GOT
Punktów
wg reg.
GOT
Czy
przodownik
był obecny
Podpis i nr legitymacji
przodownika turystyki
górskiej
30.08.2015 Przełęcz Jugowska-Schr. PTTK „Zygmuntówka” S11 1 nie
30.08.2015 Schr. PTTK „Zygmuntówka”-Kalenica S11 7 nie
30.08.2015 Kalenica-Bielawska Polanka S11 1 nie
30.08.2015 Bielawska Polanka-Wigancicka Polana S11 1 nie
30.08.2015 Wigancicka Polana-Przeł.Woliborska S11 2 nie
30.08.2015 Przeł.Woliborska-Szeroka S11 2 nie
30.08.2015 Szeroka-Przeł.pod Szeroka S11 1 nie
30.08.2015 Przeł.pod Szeroka-Przeł.pod Gołębia S11 2 nie
30.08.2015 Przeł.pod Gołębia-Rozdroże pod Chochołem M. S11 4 nie
30.08.2015 Rozdroże pod Chochołem M.-twierdza-Przeł.Srebrna S11 2 nie
Dodaj komentarz

Górami Bardzkimi na Kalwarię.

Przyszła pora na wędrowanie w Górach Bardzkich. 1 sierpnia 2015 r. meldujemy się na Przełęczy Kłodzkiej, czyli południowego poczatku, badź końca tych gór, zależy jak kto na nie spoglada.

Góry Bardzkie sa najbardziej wysuniętym pasmem Sudetów Środkowych na wschód, a ciagna się od Przełęczy Srebrnej na północy, do Przełęczy Kłodzkiej na południu. 483 m npm to nasza kota startowa, by na Podzameckiej Kopie zaliczyć już 615 m npm, dość stromego podejścia przypominajacego trochę Bukowiec na GSS, lecz krótszego. Dalej kolejne szczyty: Grodzisko – 730 m, Jelenia Kopa 753 m, i wreszcie Kłodzka Góra 765 m npm, najwyższy szczyt Gór Bardzkich, wchodzacy do odznak: Korona Gór Polski, Korona Sudetów i Najwyższych Szczytów Ziemi Kłodzkiej. Za szczytem Ostrej Góry 751 m npm, schodzimy na Przełęcz Łaszczowa miejsca naszego kiełbasowania. Za czasów Bolesława Chrobrego prowadził tu trakt handlowy zwany Droga Graniczna będacy odnoga Szlaku Bursztynowego. Trawersujac kolejne szczyty, około kilometra przed Kalwaria spotykamy młode małżeństwo z 2 dziewczynkami szukajacych tarasu widokowego nad obrywem, niestety trochę przedobrzyli i dołożyli ok. 2 kilometry za dużo, więc dołaczyli do naszej grupy. Góra Bardzka 583 m npm, z Górska Kaplica Matki Bożej Płaczacej, jest naszym ostatnim szczytem na trasie. Schodzac kierujemy się na obryw skalny, powstały 24 sierpnia 1598 r., po dziewięciodniowych ulewnych opadach, na wybitny punkt widokowy, przepiękna panoramę Barda i przełomu Nysy Kłodzkiej. Punkt widokowy został ładnie odnowiony, zrobiono drewniane siedziska, balustrady i schody, krzyż podświetlono. W Bardzie mijamy jeszcze przystań końcowa spływu pontonowego na Nysie Kłodzkiej i kończymy rajd na stacji kolejowej. Pogoda była ok., humory dopisywały, kolejne udane wyjście. Przed kolejnym odcinkiem GSS-u 29-sierpnia, może jeszcze gdzieś się wybierzemy wszystko zależy od pogody. Zapraszamy. E. L.

Wzór wypełnienia ksiażeczki GOT:

Data
odbycia
wycieczki

Trasa wycieczki Nr grupy
górskiej
wg reg. GOT
Punktów
wg reg.GOT
Czy
przodownik
był obecny
Podpis i nr legitymacji
przodownika turystyki
górskiej
01.08.2015 Przeł. Kłodzka-Kłodzka Góra S12 5 nie
01.08.2015 Kłodzka Góra-Przeł. Łaszczowa S12 4 nie
01.08.2015 Przeł. Łaszczowa-Kalwaria S12 4 nie
01.08.2015 Kalwaria-Bardo S12 2 nie
Dodaj komentarz